Komentarze: 4
no wiec wczorja byly walentynki!! rano wstalem pelni humro "nic mi dzis nie popsuje humoru" wiec wybralem sie z matka na zakupy i wiedzielm !!!! wiedzialem ukradli mi walentynke!!!! ale ok ! kolo 13.30 z 30 min spuzinieniem dotarlem do mojej ukoffanej do mej wybranki zycia!!:p oczywiscie tylko z jakim huj....kwieatkiem i papierowa walentynka ! bo ta pozadna ukradli!! ale moja koffana jest koffana i bardzo wartosciowa iwec wie ze w tym swiecie ni choci o walentynki tylko o milosc!! no wiec po krotkiej rozmowie z tesciowymi roszylismy na miasto:p oczywicie biletow do kina juz niebylo wiec poszlismy na kaloryczne lody:p piekne wyznanie milosci przy swiecach !! nastepnie szwendalismy sie po miescie itp......ale pani z mrowki i tak ma minusa!! i wrescie to o czym marzylem! 3 godz, razem w ciszy i spokoju najpiekniejsze 3h godz, w moim zyciue spedzone a agatka!!!!!! oczywiscie nieobylo by sie bezp rzeskadzania ale poweidzmy ze bylo suuper!! ok 19 wysypalismy sie od agatki "trzeba isc do malwinki" wiec ruszylismu na mcdonaldsa i sie zaczelo"spiewali!!!" ale u malwinki niebylo juz tak milo :/ !! szybkmie sto lat i juz !!
podsumowanie!!
najpiekniejsze walentynki w moim zycie z najkochansza osoba w moim zycie!!!!!!!